Wierność Jezusa!

„Dlatego, bracia święci, uczestnicy niebieskiego powołania, zwróćcie uwagę na Apostoła i Najwyższego Kapłana naszego wyznania, Chrystusa Jezusa; Wiernego temu, który go ustanowił, podobnie jak Mojżesz był w całym jego domu. Tym większej bowiem chwały jest on godzien od Mojżesza, im większą cześć od domu ma jego budowniczy. Bo każdy dom jest przez kogoś zbudowany, lecz tym, który wszystko zbudował, jest Bóg. I Mojżesz wprawdzie był wierny w całym jego domu jako sługa, na świadectwo tego, co potem miało być powiedziane; Lecz Chrystus jako syn panuje nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli tylko ufność i chwalebną nadzieję aż do końca niewzruszenie zachowamy.” (Hebrajczyków 3,1-6)

Co wspaniały sposób na rozpoczęcie kazania: „Zwróćcie uwagę na Jezusa”. Jezus jest Alfą i Omegą, On jest wszystkim, czego potrzebujemy. Nasza wiara nie opiera się na religii ani ceremoniach, lecz na Jezusie jako naszym Apostole i Najwyższym Kapłanie. Kogo jeszcze potrzebujemy oprócz Jezusa?!

Bóg ustanowił Jezusa odpowiedzialnym za nas. Czy potrafimy to sobie uświadomić? Bóg powierzył Jezusowi odpowiedzialność za nasze zbawienie. Tak jak Mojżesz był odpowiedzialny za lud Izraela przez 40 lat, tak Jezus odpowiada za nasze bezpieczne przejście do Ziemi Obiecanej. I tak jak Mojżesz musiał być wierny w swojej odpowiedzialności, tak Jezus będzie wierny w naszej opiece aż wejdziemy do Królestwa.

Autor Listu do Hebrajczyków używa różnych obrazów, aby wyjaśnić związek Jezusa z nami: On jest (1) Posłańcem Bożym, którego powinniśmy słuchać; (2) naszym Najwyższym Kapłanem, przez którego możemy przyjść do Ojca; (3) rządcą domu Bożego, któremu powinniśmy być posłuszni.

Ponieważ Chrystus mieszka w nas jako wierzących, możemy mieć pewność i pełnię nadziei. Nie zostaliśmy zbawieni przez wytrwałość i mocną wiarę, ale nasza odwaga i nadzieja ukazują, że nasza wiara jest prawdziwa. Potrzebujemy tej trwałej wierności, aby nie zostać porwani przez pokusy, fałszywe nauki ani prześladowania.

Jak powiedział duch Święty: „Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos; Nie zatwardzajcie waszych serc” (Hebrajczyków 3,7-8)

Wielokrotnie Biblia ostrzega nas, abyśmy nie "zatwardzali" naszych serc. Oznacza to uparcie przeciwstawianie się Bogu, tak że przestajemy szukać u Niego przebaczenia. Izraelici stali się zatwardziałymi, gdy nie posłuchali przykazań Bożych. Uważaj, abyś przestrzegał Słowa Bożego i nie dopuścił, aby Twoje serce stało się zatwardziałe.

Izraelici nie dostąpili wejścia w ziemię obiecaną, ponieważ nie wierzyli w Bożą ochronę i nie wierzyli, że Bóg pomoże im pokonać olbrzymów w ziemi. Bóg skazał ich więc na 40-letnie tułaczki po pustyni. To była smutna alternatywa w miejsce cudownego daru, który Bóg dla nich zaplanował. Brak zaufania wobec Boga zawsze uniemożliwia nam otrzymanie Jego najlepszego.