12 lipca wypełniona po brzegi sala Emmanuel Centre w Londynie zgromadziła uczestników nabożeństwa z namaszczeniem Ducha Świętego, celebrującego 75 lat służby Davida Hathawaya.

W sobotę 5 lipca kontynuowaliśmy naszą coroczną modlitwę za Ukrainę – o zakończenie wojny – w Pałacu Październikowym, mieszczącym się w dzielnicy rządowej Kijowa. Prestiżowa sala była wypełniona po brzegi, nie było ani jednego wolnego miejsca. Jednak już po 30 minutach od rozpoczęcia modlitwy nasz organizator, Wadim, został poinformowany, że ogłoszono alarm lotniczy – w kierunku miasta zmierzają dwa pociski hipersoniczne – i musi przerwać wydarzenie. W przeciwnym razie, jeśli coś by się stało, Wadim poniósłby odpowiedzialność karną. Tylko dzięki Bożej łasce oba pociski zostały przechwycone i modlitwa mogła trwać bez przerwy.

Na początku maja zgromadziliśmy 1000 Adżarów (Gruzinów z Adżarii) w sali balowej hotelu w Batumi na trzy dni, gdzie David głosił im Jezusa. W sobotni wieczór David nałożył ręce na wszystkich 1000 uczestników i krótką modlitwą wielu zostało natychmiast uzdrowionych. Kalecy zaczęli chodzić bez kul, ślepe oczy otworzyły się, sparaliżowane kończyny zostały uzdrowione…

David spędził Wielkanoc w Kazachstanie, usługując dwa razy dziennie i wykorzystując okazję do dzielenia się ewangelią w tym w dużej mierze świeckim muzułmańskim kraju. Współpracując z kazachskimi pastorami i liderami, docierał do lokalnych społeczności, oferując zachętę i inspirację.

David właśnie spędził cztery dni na ukraińskim froncie. W obwodach charkowskim i donieckim odwiedziliśmy wsie zniszczone przez armię rosyjską, spotkaliśmy się z ludźmi, którzy tam wciąż mieszkają, oraz z żołnierzami na ich pozycjach. Przywieźliśmy paczki humanitarne dla potrzebujących oraz praktyczne dary wspierające wojsko. Co najważniejsze, David przyniósł wszystkim przesłanie zachęty, głosząc Chrystusa i modląc się z chorymi fizycznie i emocjonalnie. W niedzielę 500 osób wypełniło kościół w Słowiańsku.

W niedzielę 15 września w budynku zgromadzili się niewierzący Kazachowie, którzy przyjechali z całego ogromu Kazachstanu, niektórzy z odległości ponad 2000 mil, samolotem, pociągiem, autobusem, w towarzystwie wierzących, którzy ich zaprosili. Rzadko mieliśmy tak żywe, otwarte, pełne radości i Ducha Świętego spotkanie! Kazachowie tłumnie przychodzili, aby przyjąć Chrystusa w odpowiedzi na ewangeliczne przesłanie Dawida, a cuda uzdrowienia działy się w całym budynku. Boża moc była nieograniczona!