Rozpal dar wiary

Apostoł Paweł pisze: ” Dziękuję Bogu, któremu jak moi przodkowie służę z czystym sumieniem, że nieustannie ciebie wspominam w swoich modlitwach, w nocy i we dnie; Wspominając twoje łzy, pragnę cię zobaczyć, aby napełnić się radością; Pamiętając nieobłudną wiarę, która jest w tobie, a która najpierw mieszkała w twojej babce Lois i w twojej matce Eunice, jestem też pewien, że i w tobie mieszka. Z tego powodu przypominam ci, abyś rozniecił dar Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk.” (2Tm. 1,3-6)

Matka i babcia Tymoteusza były jednymi z pierwszych nawróconych chrześcijan, prawdopodobnie dzięki działalności Pawła. Przekazały Tymoteuszowi swoją silną wiarę chrześcijańską, pomimo że jego ojciec prawdopodobnie nie był wierzący. Nasze rodziny są żyznym gruntem do zasiewania nasion Ewangelii. Powiedz swojej rodzinie o swojej wierze w Jezusa i upewnij się, że widzą w tobie miłość Chrystusa, gotowość do pomocy i radość.

W czasie swojej ordynacji, Tymoteusz otrzymał szczególne dary Ducha Świętego, aby służyć Kościołowi. Kiedy Paweł zachęcał Tymoteusza, aby rozdmuchał te płomienie, było to wezwanie do wytrwania. Tymoteusz nie potrzebował nowych objawień ani duchowych darów. Potrzebował odwagi i samodyscypliny, aby wykorzystać dary, które już otrzymał. Jasne jest, że duchowy dar Tymoteusza został mu udzielony, gdy Paweł i starsi położyli na nim ręce i oddzielili go do służby. Bóg daje wszystkim chrześcijanom dary, aby budować ciało Chrystusa, a niektórym udziela szczególnych darów przez przywódców kościelnych, którzy służą jako narzędzia Boże.

Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu. Nie wstydź się więc świadectwa naszego Pana ani mnie, jego więźnia, lecz weź udział w cierpieniach dla ewangelii według mocy Boga; (2 Tm. 1,7-8)

Tymoteusz doświadczał wielkiego oporu wobec swojej nauki i samego siebie jako przywódcy. Jego młody wiek, związek z Pawłem i jego przywództwo były krytykowane zarówno przez wierzących, jak i przez niewierzących. Paweł zachęcał go do odwagi. Kiedy pozwalamy innym zastraszać nas, pozbawiamy siebie skuteczności w służbie dla Boga. Moc Ducha Świętego może pomóc nam przezwyciężyć nasz strach przed tym, co ktoś może powiedzieć lub zrobić nam, abyśmy mogli kontynuować dzieło Boże.

Z powodu narastającego prześladowania, Tymoteusz mógł obawiać się kontynuowania głoszenia Dobrej Nowiny. Jego obawy miały faktyczne podstawy, ponieważ wierzący byli aresztowani i zabijani. Paweł powiedział Tymoteuszowi, że powinien oczekiwać cierpień, ale obiecał mu również, że Bóg da mu siłę i że będzie gotowy, gdy nadejdzie jego kolej do cierpienia. Nawet gdy nie ma prześladowań, może być trudno dzielić się wiarą w Chrystusa. Na szczęście my, podobnie jak Paweł i Tymoteusz, możemy wołać o pomoc Ducha Świętego, aby dał nam odwagę.