Chcę rzucić wyzwanie każdemu – od najmłodszych po najstarszych: poznajcie Jezusa. Tak wiele osób słyszało o Nim, ale niewielu naprawdę wie, kim On jest. Wierzysz, lecz czy NAPRAWDĘ Go znasz?
Od 75 lat jestem w pełnoetatowej służbie. Jezus powiedział, że zobaczymy większe cuda, niż te, które On czynił. We wrześniu 2016 roku podjęto wyzwanie zorganizowania spotkania w rzymskim amfiteatrze w Cezarei, nad brzegiem Morza Śródziemnego, i wypełnienia go 4 tysiącami Żydów, aby podzielić się z nimi Dobrą Nowiną. To wyzwanie testowało nawet moją wiarę! Przyjechaliśmy dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania, by zobaczyć, że znad Morza Śródziemnego nadciągnęła burza – silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej w Cezarei. Na scenie stał wielki stalowy ruszt do podtrzymywania głośników i ekranów, a wiatr tak nim kołysał, że policja powiedziała: „Nikt nie może wejść na stadion, to zbyt niebezpieczne, wiatr przewróci konstrukcję na ludzi!” Walczyliśmy w tych bitwach i wygrywaliśmy – a teraz ludzie nie mogą wejść! Jestem chrześcijaninem wierzącym w Biblię! Stanąłem na platformie i modliłem się: „O Boże, w Imieniu Jezusa, zatrzymaj ten wiatr! Dwa tysiące lat temu mój Jezus uciszył burzę na Galilei. O Boże, zatrzymaj tę burzę na Morzu Śródziemnym – TERAZ!” I burza ustała. Wiatr się uspokoił. I wszyscy ludzie weszli.
Ale nie patrzę na przeszłość, lecz jak mówi List do Filipian 3:13: „Jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zmierzając do tego, co przede mną.” Nasze życie duchowe jest jak bieg w wyścigu; jeśli chcesz wygrać, nie oglądaj się za siebie, dąż do nagrody, którą jest sam Jezus. Chcę wygrać Jezusa i poznać Jego Moc.
Modlitwa jest niezbędna w naszym chrześcijańskim życiu. Nauczyłem się modlić jako chłopiec. Nauczyłem się być konkretnym w modlitwach. Musisz wyznaczyć cel i go osiągnąć. Zrozumiałem absolutną konieczność wspierania wszystkiego, co robimy, modlitwą, ale po modlitwie musisz działać! Modlitwa i działanie idą w parze!
Od dzieciństwa, niedługo po tym, jak zostałem chrześcijaninem, miałem w sercu tę samą wizję, którą miał Dawid z Biblii. W świadectwie o Dawidzie zapisanym w Biblii czytamy, że był on „mężem według Bożego serca” – miał to samo serce, co Bóg! (1 Samuela 16:7; Dzieje Apostolskie 13:22). Dawid jest JEDYNYM człowiekiem w Biblii, o którym Bóg mówi: „On jest mężem według mojego serca.” A to była wizja Dawida, jego serce, jego słowa zapisane w Psalmie 63:2-3: „Boże, ty jesteś moim Bogiem, od rana cię szukam; pragnie ciebie moja dusza, tęskni do ciebie moje ciało w ziemi suchej i spragnionej, w której nie ma wody; Abym widział twoją moc i chwałę tak, jak cię ujrzałem w twojej świątyni;” Dawid w Starym Testamencie widział Moc Bożą w świątyni – ale pragnął widzieć ją otwarcie, tutaj, na ziemi!
Przez całe moje młode lata, zanim zostałem pastorem, ewangelistą, przez cały czas, gdy dorastałem, kiedy byłem w szkole, kiedy byłem w kościele, ten werset był najważniejszy w moim życiu! Powiedziałem to, co powiedział Dawid w Biblii: „Boże, Tyś Bogiem moim, będę Cię szukał od najmłodszych lat, będę Cię szukał, o Boże, gdziekolwiek jesteś – w Niebie, na ziemi – będę Cię szukał! Chcę wiedzieć, kim jesteś, chcę Cię znaleźć!” Spędziłem swoją młodość, szukając Boga – nie dlatego, że nie byłem chrześcijaninem, ponieważ zostałem nim, mając 8 lat. Ale kiedy zostałem chrześcijaninem, nie chciałem być „zwyczajnym” chrześcijaninem – szukałem prawdy, rzeczywistości, Mocy i Chwały Boga! Chciałem znaleźć Boga Biblii, Boga Nieba, chciałem GO POZNAĆ! Całe moje życie szukałem Mocy i Chwały Bożej! To było marzenie Dawida, pasterza, aby zobaczyć Chwałę Bożą tutaj, na ziemi! To jest również moje marzenie!