Pobożne życie i przywództwo

Paweł poleca Tytusowi, swojemu współpracownikowi, aby w Krecie ustanowił odpowiednich starszych – ludzi znanych z uczciwości i głębokiej znajomości zdrowej nauki. Ostrzega też przed fałszywymi nauczycielami, którzy zwodzą innych z przekupnych, samolubnych pobudek. W 2. rozdziale Paweł podkreśla znaczenie przekazywania zdrowej nauki wszystkim grupom wiekowym, zachęcając wierzących do życia w powściągliwości i pobożności, które odzwierciedlają Bożą łaskę. Chrześcijańskie postępowanie powinno czynić Ewangelię pociągającą, podczas gdy wierzący oczekują powrotu Chrystusa.

Mogą nimi być ludzie nienaganni. Powinni być mężami jednej żony i mieć wierzące dzieci, wolne od zarzutu rozwiązłości lub niekarności. Starszy, jako powiernik Boży, powinien być nienaganny, niesamowolny, nieskory do gniewu, wolny od nałogów, niewybuchowy i niechciwy brudnego zysku. Ponadto powinien być gościnny, kochający to, co dobre, rozsądny, sprawiedliwy, oddany sprawie, zdyscyplinowany, trzymający się — zgodnie z udzielaną nauką — wiernego przekazu Słowa, tak aby był w stanie udzielić zachęty w ramach zdrowych zasad wiary, a także przekonać przeciwników…

Objawiła się bowiem łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi. Poucza nas ona, abyśmy wyrzekli się bezbożności oraz świeckich żądz i żyli w obecnym wieku rozsądnie, sprawiedliwie i pobożnie. Wzywa nas również do czekania na spełnienie się cudownej nadziei i objawienie się chwały naszego wielkiego Boga i Zbawcy, Jezusa Chrystusa. On wydał za nas samego siebie, aby nas wykupić od różnego rodzaju nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na szczególną własność, oddany szlachetnym czynom.

O tych sprawach mów, do nich zachęcaj i w oparciu o nie karć z całą powagą. Niech cię nikt nie lekceważy. (Tytusa 1,6-9; 2,11-15)

Paweł napomina Filipian (2,12): „Dlatego, moi umiłowani, tak jak zawsze byliście POSŁUSZNI, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz, pod moją nieobecność, z bojaźnią i drżeniem wykonujcie swoje zbawienie.” Kluczem jest POSŁUSZEŃSTWO na wzór Chrystusa. Pierwszy grzech Adama i Ewy to NIEPOSŁUSZEŃSTWO: Bóg powiedział „nie”, a oni to zrobili! Największym grzechem wierzącego jest dziś NIEPOSŁUSZEŃSTWO Bożemu planowi.

Musimy więc szukać Bożego planu i celu dla naszego życia. Od najwcześniejszych świadomych lat wiedziałem, że Bóg ma dla mnie plan, i przez całe życie staram się tylko o jedno— BYĆ POSŁUSZNYM: usłyszeć Jego wezwanie i wykonać je. Wymaga to ogromnej wiary, dlatego prosiłem o Ducha Świętego! Z dziewięciu darów Ducha najbardziej pragnąłem daru wiary, by móc czynić to, co Bóg mówi. Moje wyjazdy do Ukrainy, Rosji, Armenii, Gruzji, Polski są jedynie aktem POSŁUSZEŃSTWA Bożemu powołaniu.

Moja służba to słuchać i WYKONYWAĆ polecenia Boga. To On jest Strategiem i Planistą; my w sprawach duchowych nie jesteśmy strategami — tylko Bóg zna plan. Od stworzenia świata wiedział, że człowiek zgrzeszy. Biblia nazywa Jezusa Barankiem ofiarowanym za nasze grzechy PRZED założeniem świata (1 P 1,19 20; Ap 13,8). Zbawienie istniało ZANIM pojawił się grzech! Dlatego Jezus musiał być POSŁUSZNY temu planowi od początku stworzenia.

Tak samo dla nas kluczem jest POSŁUSZEŃSTWO. Stąd słowa Pawła w Flp 2,12: „Jak byliście POSŁUSZNI… wykonujcie własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem”. Pismo mówi jasno (Ef 2,9), że zbawienie nie jest z uczynków, by nikt się nie chlubił. Zbawiony jestem, bo Chrystus za mnie umarł. Moje czyny — głoszenie w wielu krajach, cuda uzdrowień — nie dają mi zbawienia. Ono zależy WYŁĄCZNIE od Chrystusa i Jego POSŁUSZEŃSTWA. Ale ja muszę być POSŁUSZNY Bożemu planowi dla mojego życia; muszę to „wykonać” — z bojaźnią i drżeniem — bo to Bóg sprawia w nas chcenie i wykonanie dla swojego upodobania…

Powinniśmy zachować się nienagannie i bez skazy pośród przewrotnego świata: „Świećcie jak światła na świecie, trzymając się Słowa Życia, abym mógł się chlubić w Dniu Chrystusa, że nie biegłem na próżno ani nie trudziłem się daremnie — choćbym miał być złożony na ofiarę służby waszej wiary.”