Cała Boża moc jest w ewangelii, którą głosimy

Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy, najpierw Żyda, potem i Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary. (Rzymian 1,16-17)

Apostoł Paweł powiedział: „Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa,” (Rzymian 1,16) Dlaczego nie wstydzimy się ewangelii? Ponieważ jest największą demonstracją Bożej mocy na ziemi! – To jest moc aby wyzwolić każdego kto ma wiarę by zaufać!

To, co zmienia narody, to nie nowe nauki czy doktryny, lecz prostota Słowa Bożego i moc Ewangelii Jezusa Chrystusa! Dziś grozi nam niebezpieczeństwo niedoceniania mocy Bożej, dlatego Paweł powiedział: „Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy”.

Widzę moc Ewangelii w działaniu – i chcę, abyście zrozumieli skuteczność prawdziwego nawrócenia! Nasza wiara opiera się na Bogu przez Jezusa Chrystusa i na autorytecie Jego Słowa. Ewangelia ma nieograniczoną moc, aby całkowicie uwolnić i przemienić ludzi! Dopóki nie przeżyjesz tak absolutnego, potężnego doświadczenia w swoim życiu – takiego, które usuwa wszelkie wątpliwości i wahania, że istnieje tylko jedna droga, jedna cena, jedno zbawienie, pełne i zmieniające życie – nie możesz w pełni ukazać Chrystusa niewierzącym! Ale kiedy sam doświadczysz tego całkowitego zbawienia, stajesz się żywym dowodem mocy Ewangelii.

„Ewangelia Chrystusowa jest mocą Bożą” (Rzymian 1,16). Ewangelizacja powinna być częścią naszej duchowej drogi z Bogiem. Gdyby zapytać, jakie są podstawowe obowiązki każdego chrześcijanina, zwłaszcza nowo nawróconych, z pewnością odpowiedziałbyś: modlitwa każdego dnia, codzienne czytanie Słowa, dołączenie do żywego kościoła. Chrzest wodny, służba Bogu, społeczność z innymi wierzącymi i napełnienie Duchem Świętym szybko znalazłyby się na liście. Ale dodałbym również: ewangelizuj! Ewangelizacja nie musi wyglądać tak, jak wielu ją sobie wyobraża. Ewangelia to po prostu dobra nowina. Twoim pierwszym obowiązkiem po nawróceniu jest dzielenie się wspaniałą nowiną o tym, co Bóg uczynił w twoim życiu!

Dzieje Apostolskie 2,22-36 opisują, jak Bóg poświadczył Jezusa przez cuda, znaki i wielkie dzieła, które czynił przez Niego. Moc Ewangelii jest nierozerwalnie związana z cudami. W czasie całej służby Jezusa opisanej w Ewangeliach, a potem w dziełach apostołów w Dziejach Apostolskich, czytamy, że cuda były dowodem prawdziwości głoszonego przesłania. W 1994 roku, podczas głoszenia w Chabarowsku na Syberii, na sobotnim wieczornym nabożeństwie doświadczaliśmy potężnego namaszczenia Ducha Świętego. Setki ludzi zgromadziło się na otwartym stadionie piłkarskim, przyciągnięci uwielbieniem i modlitwą. Kiedy wezwałem ich do odpowiedzi na Ewangelię, prawie wszyscy obecni wyszli na przód. Tego wieczoru, każdy, kto przyszedł na stadion samotny, zagubiony, bez wiary, nadziei i bez Chrystusa, znalazł Go. Ich beznadzieja i rozpacz zamieniły się w chwałę rzeczywistości poznania Tego, który ukochał nas miłością umierającą i nieprzemijającą. To jest moc Ewangelii!

Potem powiedziałem im:

„Tutaj, na Syberii, we wschodniej części Rosji, przez siedemdziesiąt lat uczono was, że Boga nie ma, że umarł. Mogę wam jednak udowodnić, że On żyje! Posłuchajcie, sam z siebie nie mam mocy, aby uzdrawiać chorych czy kalekich. Jeśli Boga nie ma, jeśli Jezus jest martwy, to dzisiaj wieczorem, kiedy położę ręce na chorych, nikt nie zostanie uzdrowiony ani uwolniony. Ale jeśli Bóg żyje, to moc Jego Imienia sprawi, że zaczną się dziać cuda, znaki i potężne dzieła, a to miejsce ożyje mocą Boga. Ale tylko wtedy, jeśli Jezus naprawdę żyje! To jest dowód i demonstracja!”

„Chcę modlić się za chorych, abyście wiedzieli, że Bóg was kocha i że troszczy się o wartość ludzkiej duszy. Niektórzy mówią, że Stalin zabił nawet 100 milionów ludzi, większość z nich zginęła tutaj, na Syberii. Faktem jest, że gdyby Stalin od momentu swoich narodzin zaczął spisywać imię każdej osoby, która miała zginąć pod jego rządami, nie ukończyłby tej listy do dnia swojej śmierci. W takim systemie jednostka się nie liczy.

Ale ja chcę wam opowiedzieć o kochającym Ojcu w niebie, który nadaje ludzkiej duszy tak ogromną wartość, że był gotów pozwolić, by Jego własny Syn umarł tylko dla was. To jest największe objawienie wszech czasów, że Bóg mógłby kochać z tak wielkim uczuciem i emocją, by uwolnić was od choroby, grzechu i śmierci, dając wam wolność, której nigdy wcześniej nie doświadczyliście. Poznanie Chrystusa jest jedyną drogą do życia. To żywy Chrystus, który jest dzisiaj obecny, może czynić cuda.”

Kiedy zacząłem modlić się za chorych i kalekich, cuda, które obiecał Bóg, zaczęły się dziać. Młody mężczyzna w niebieskim dresie podszedł do mnie cierpliwie, nie zdradzając ani bólu, ani desperacji, z jaką wołał o uzdrowienie. Jego prawa ręka była zniekształcona w wyniku wypadku samochodowego. Lekarze zrobili, co mogli – uratowali jego rękę, ale pozostawili ją zaciśniętą i bezwładną. ALE BÓG...! Dotknąłem go, zgromiłem okrucieństwo i moc szatana, wykorzystując siłę i autorytet, jaki mam w Chrystusie. W Jego Imieniu wyprostowałem te zniekształcone palce, przywracając życie i siłę tej martwej dłoni. Radość i szczęście na jego twarzy, gdy zaczął poruszać palcami, które wcześniej były martwe! Jego kciuk potrzebował trochę więcej czasu, ale i on odpowiedział na dotyk Mistrza. Choć był sztywno zaciśnięty w dłoni, w końcu się wyprostował, a młody człowiek wiedział, Kto go dotknął.