Bóg tak nas umiłował

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, gdyż miłość jest z Boga i każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. Przez to objawiła się miłość Boga ku nam, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli przez niego. Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy. Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my powinniśmy się wzajemnie miłować. Boga nikt nigdy nie widział, ale jeśli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka, a jego miłość jest w nas doskonała. (1 Jana 4)

Oto Jan, który zatroszczył się o Marię i napisał Objawienie: Umiłowani, nie wierzcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na świat. Po tym poznacie Ducha Bożego: każdy duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że nadchodzi i już teraz jest na świecie, (wersy 1-3). Kiedy się na nowo narodzimy, otrzymujemy Ducha Chrystusowego; w tych wersetach Jan odnosi się do ducha, który jest w człowieku. Można rozpoznać ducha w człowieku po jego słowach i czynach; możemy mieć Ducha Chrystusa lub ducha antychrysta.

„Dzieci, wy jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ ten, który jest w was, jest większy niż ten, który jest na świecie.” (w. 4). Ponieważ jesteście w Chrystusie, macie w sobie silniejszego ducha niż jakikolwiek człowiek czy antychryst – oni są ze świata i mówią z punktu widzenia świata. Jeśli jesteście z Boga, będziecie nas słuchać, jeśli nie jesteście z Boga, nie będziecie słuchać: „Po tym poznajemy ducha prawdy i ducha błędu” (w. 6). Ale te dwa różne głosy są obecne zarówno na świecie, JAK i w Kościele.

„Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, gdyż miłość jest z Boga i każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością.” (w. 7-8). Bóg jest miłością – musimy okazywać miłość Bożą w słowie i czynie. Jest to praktyczne zastosowanie Pisma; Bóg okazał swoją miłość, posyłając swojego Syna. Kiedy byliśmy grzesznikami, Bóg nas umiłował.

„Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy,” (w. 10). Kiedy byłem w więzieniu za przemycanie Biblii do komunistycznej Europy, moim najlepszym przyjacielem był morderca. Widziałem moich współwięźniów jako ludzi, których Bóg umiłował na tyle, by posłać swojego Syna, aby umarł, aby oni mogli żyć. Raz głosiłem w syberyjskim więzieniu wszystkim 1400 osadzonym, desperackim ludziom: 200 wielokrotnych morderców, 400 poważnych przestępców seksualnych i 800 jeszcze gorszych kryminalistów. Komendant powiedział, że jest ateistą, że Bóg nie może zmienić tych ludzi, że tracę czas. Ale w obliczu tego wyzwania Duch Święty zstąpił na mnie i Bóg przemienił to więzienie tego dnia. Wszyscy 1400 kryminaliści pokutowali, a dwudziestu z tych więźniów jest teraz pastorami, a niektórzy z najlepszych ewangelistów w Rosji dzisiaj zostali zbawieni tego dnia w tamtym miejscu! „Drodzy przyjaciele, skoro Bóg tak nas umiłował, my także powinniśmy miłować się wzajemnie. Nikt nigdy nie widział Boga, ale jeśli miłujemy się wzajemnie, Bóg mieszka w nas i Jego miłość osiąga w nas doskonałość,” (w. 11-12).

„Po tym poznajemy, że w nim mieszkamy, a on w nas, że dał nam ze swego Ducha.” (w. 13). Bóg dał nam Ducha Świętego, który jest tym samym Duchem, którego otrzymał Jezus. Jan widział i świadczył, że Ojciec posłał Syna jako Zbawiciela świata. Bóg jest miłością; kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

My go miłujemy, ponieważ on pierwszy nas umiłował. Jeśli ktoś mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi swego brata, jest kłamcą. Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, jak może miłować Boga, którego nie widzi? A takie przykazanie mamy od niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też swego brata. (1 Jana 4.19-21)