„Ach, Panie BOŻE! Oto uczyniłeś niebo i ziemię swoją wielką mocą i wyciągniętym ramieniem i nie ma dla ciebie rzeczy zbyt trudniej.” (Jeremiasz 32,17)
W 1994 roku Bóg powiedział mi: „Idź i ewangelizuj całą Syberię!” Syberia jest pięćdziesiąt dwa razy większa od Wielkiej Brytanii, cztery razy większa od Ameryki Północnej! Czterystu członków zespołu; sto ton sprzętu; siedemnaście krucjat, każda trwająca siedemnaście dni; musiałem głosić na każdej krucjacie; byliśmy tam przez trzy miesiące. Nie mieliśmy pieniędzy, ludzie się ze mnie śmiali: „To niemożliwe!” Ale Bóg kazał mi iść! Poszliśmy – Bóg dał nam pieniądze i dokonał cudów! Ale zbyt często nie wkraczamy i nie posiadamy ziemi! Wiara jest wiarą tylko wtedy, gdy jest testowana. Kiedy Bóg mówi: „Zrób to!”, musisz Mu posłuchać.
Bez cudotwórczej mocy Ducha Świętego cały projekt by się nie udał! Nie chodzi tylko o liczby nawróconych dusz, nie tylko o cuda uzdrowienia – ale także o cuda zaopatrzenia w każdym aspekcie – od dostarczenia setek tysięcy Biblii, aby przekazać je każdemu nowemu nawróconemu za koszt jedynie 6,5 pensa za egzemplarz – po cuda związane z transportem – samoloty tam, gdzie ich nie było – każdy rodzaj cudu. Każdy dzień na Syberii był cudem od początku do końca.
W jednym mieście, z powodu prawosławnego księdza, nie mogliśmy tej nocy użyć audytorium, musieliśmy głosić na ulicy – więc ustawiliśmy nasze głośniki w najlepszym miejscu w mieście – wokół pomnika Lenina! Ksiądz wysłał męskiego czarownika, szamana, który wezwał złe duchy, aby zniszczyły spotkanie. Wezwał burzę elektryczną – ci ludzie mają moc – i gdy szedł w moją stronę, podążał za nim wielki wiatr, a z nieba zaczęły spadać duże krople deszczu. Wziąłem autorytet, związałem moc diabła w nim, mówiąc: „Mój Jezus jest Panem i ma większą moc niż ty!”
Nagle błyskawica uderzyła w tego człowieka, upadł na ziemię oszołomiony, a potem zatoczył się, wstał i uciekł w dół ulicy – a burza deszczowa podążyła za nim pod wiatr! Nigdy wcześniej w życiu nie widziałem czegoś takiego! Jezus ma władzę nad wiatrem i deszczem dzisiaj, nie tylko w Galilei 2000 lat temu! W tym mieście jest dobry pastor, silny kościół, są pełni ognia i szkolą ewangelistów, aby zdobyć Rosję dla Chrystusa!
Jeśli chcemy posiąść Boże obietnice w naszym życiu, musimy być praktyczni. Potrzeba wiary, aby wprowadzić wizję w życie – modlitwy, aby przenieść góry – i posłuszeństwa, aby otrzymać moc Ducha Świętego, która umożliwi nam wykonanie zadania. Zostaw Bogu rozwiązanie pytań – rób to, co On mówi! Biblia mówi: „Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara” (1 Samuela 15:22).
Zachęcam was, abyście zaczęli działać w mocy i autorytecie swojej wiary. Wiele razy musiałem stawić czoła niemożliwemu i widziałem, jak Bóg działa z mocą, i wyzywam was, abyście sami zaczęli to robić! Gdybyśmy naprawdę znali naszego Boga i mieli wizję Jego, podjęlibyśmy się niemożliwego i zdobyli ziemię! Tylko ten rodzaj wizji, który posłusznie działa w wierze, może dzisiaj wygrać niewierzące narody i ludzi.
Znam z Biblii, że nic nie jest niemożliwe, ale aby otrzymać, musi nastąpić proces budowania, wzrostu w wierze, niepoddawania się – to jest ten moment, kiedy musisz pościć, modlić się i wierzyć, że Bóg TO uczyni! Aby otrzymać taką wiarę, która sprawi cud w twoim własnym życiu, musisz być całkowicie przekonany: a) że z Twoim Bogiem nic nie jest niemożliwe; b) że On chce uczynić ten cud w tobie; c) że wiesz kiedy!
Dwadzieścia dwa lata temu byłem uzdrowiony z raka płuc, ale byłem chory miesiące przed tym zanim w duchu wszedłem do miejsca w którym cud stał się rzeczywistością – były to miesiące duchowego wzrostu, po których nastąpiło natychmiastowe objawienie – wybuch – i wtedy uzdrowienie pojawiło się natychmiast!